wtorek, 5 lutego 2013

Cebulowa konfiturra na winie i suszakowe plany






Konfitura z czerwonej cebuli  z cynamonem i winem, moja wersja nie zawiera  w odróżnieniu od popularnych przepisów miodu, ani masła - cebulę podsmażamy na oliwie i nieznacznie słodzimy, kiedy się zeszkli wlewamy kieliszek wina, zmniejszamy ogień i przez dobre kilkanaście minut mieszanka ta sobie powolnie ewoluuje w konfiturkę, zasilana szczyptami cynamonu i cukru

Uwaga: można zeżreć dużą część , zanim zdąży porządnie ostygnąć


Smakuje dosłownie do wszystkiego, my dodaliśmy ją z bratem do domowych burgerów 
 

A ja dziś rano do kanapek z pasztetem sojowym ( mam plan na upieczenie własnego,ale jak zapasy zostaną wyżarte)

Ponieważ z siostrą mamy potwornego smaka na sushi, niedziela została obwołana dniem rolek, dobrze że mam część ingrediencji, resztę zakupi Młoda


 mimo , ze lokalna suszarnia kusi promocją cenową, za tą samą kwotę zrobimy nie jedną porcję maków, ale przynajmniej trzy, a pewnie wyjdzie jeszcze więcej, co nas bardzo cieszy, zwłaszcza że zaproszony jest też brat

W fajnym sklepie na L. zakończył się właśnie tydzień azjatycki, więc pasta curry już dawno wykupiona przez podłych ludzi, ale udało mi się dostać mleko kokosowe za 4,44 (w sklepie na C. mniejsze kosztuje ponad 10) i świeżą kolendrę, mam jeszcze limonkę i makaron ryżowy i mieszankę azjatycką w zamrażalniku, więc w niedzielę zaczniemy suszi dej tajską zupą, moją ukochaną !

W tym samym fajnym sklepie brokuł w promocji za 1,99, a sałata lodowa za 2,29, ( w osiedlowym sklepie na S. dla porównania te same składniki za 3,99 ) co sprawia, że warto nadłożyć drogi i zrobić sobie spacer, a może nawet dwa







Naczelna Rebel

4 komentarze:

  1. a ja dziś uskuteczniłam burżujstwo i gotowałam z mrożonek z popularnego sklepu z owadem w logo. ale tak mi się chciało kalafiorówki a kalafiora świeżego nigdzie nie ma! za 3.99 kupiłam zupę kalafiorową, za 2.69 szpinak. zużyłam połowę jednego i drugiego po prostu gotując je razem w 2 szklankach wody i przyprawach - wyszła pyszniasta gęsta aromatyczna zupa, najadłam się po uszy a jeszcze mi została porcja na jutro lub na później - więc so far zażarłam sytą obiadokolację za jakieś 2.5... chyba źle nie jest :-) narobiłaś mi smaka na zupy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wlasnie robie krem pomidorowy - z jednego ziemniaka,marchewki,pietruszki i kawalka pora powstaje baza,dodam sloik przecieru domowego od brata, troche koncentratu, ziola prowansalskie i domowa wegetke bez glutaminianu i zmiele i opierdole z mruczeniem

      Usuń
  2. a ja mimo wszystko, mimo sympatii dla sklepu na L., czasem wolę kupić coś u Pani Jadzi mimo że w chuj drogo. Np. tu: http://www.foodconnect.pl/ (dział kolonialny olewam, to samo kupuję taniej gdzie indziej, no ale panów rolników i panie rolniczki fajne warzywa mają). Duże dyskonty zwietrzyły "modę" na organic food i dostarczają je w sposób tradycyjny. tj niezrównoważony transport ze szkodą dla środowiska ;-))) jeśli już musimy być purystami. Nie powiem, że nie kupuję, bo kupuję. Ale złapałam się na tym, że kupując w dyskontach często zdarzało mi się kupić za dużo, bo przecież tanio, a potem wypieprzać. Wydaje mi się, że wymagają dużej samodyscypliny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Znajomy Warzyniak niestety nie ma mlika kokosowego,a mam faze na tajska zupe mojego Taty,także tego
      Reczy dostepne u niego kupuje tamże

      Usuń